Premier League zaczyna się coraz mocniej rozpędzać. Ciekawa i napięta sytuacja znajduje się nie tylko na dole, ale również na górze tabeli. Rywalizacja o mistrzostwo staje się bowiem coraz bardziej napięta i na kilkanaście kolejek przed końcem sezonu nadal trudno wytypować głównego pretendenta do mistrzostwa. Kto w praktyce ma największe szanse na końcowy triumf?

Kto wygra Premier League?

Transmisje Premier League wszyscy kibice mogą bacznie śledzić premier league na żywo za pośrednictwem platformy Viaplay. Fani angielskich drużyn z zaciekawieniem czekają na pozostałą część sezonu, gdyż na ten moment rywalizacja o mistrzostwo jest mocno zacięta. W chwili obecnej pierwsze miejsce zajmuje Arsenal, który jest jedną z rewelacji bieżących rozgrywek, jednak pesymiści uważają, że „Kanonierzy” za niedługo złapią zadyszkę formy i nie wygrają ligi. Na ten moment ekipa z Emirates Stadium ma 5 punktów przewagi nad drugim Manchesterem City i wydaje się, że pewnym krokiem zmierza po końcowy triumf. Stołeczny zespół ma jednak niewielkie doświadczenie w walkach o najwyższe cele, albowiem w ostatnich latach jego forma była bardzo kiepska. Dlatego też wiele osób uważa, że na ostatnim etapie Arsenal poślizgnie się na skórce od banana i zakończy sezon na 2. lokacie.

Spora część fanów Premier League sądzi, że głównym kandydatem do mistrzostwa nadal jest Manchester City. Pomimo że ekipa Pepa Guardioli nie gra tak dobrze i efektownie jak w poprzedniej kampanii, to nadal ma przebłyski geniuszu i relatywnie często inkasuje pełną pulę. Fani ekipy z Etihad wierzą, że ich pupile na ostatniej prostej sezonu wskoczą na optymalne obroty i namieszają nie tylko w Lidze Mistrzów, ale również na ligowym podwórku. Wszak strata do ekipy Mikela Artety nadal jest względnie niewielka i za sprawą dobrej, zwycięskiej passy spokojnie można dogonić rewelację sezonu 2022/23.

Mistrzostwo Anglii – kto może zaatakować z drugiego szeregu?

Pomimo że wiele wskazuje na to, iż walka o końcowy triumf w lidze rozegra się między Arsenalem a Manchesterem City, to nie możemy jeszcze skreślać dwóch innych ekip, które starają się deptać czołówce po piętach. Zaliczamy do nich Manchester United oraz Newcastle. W kontekście walki o mistrzostwo niebezpieczny może być szczególnie zespół z Old Trafford. Ekipa Erika ten Haga jest w ostatnich tygodniach w kapitalnej formie, a świetną dyspozycją bryluje nie tylko Marcus Rashford, ale również Casemiro czy Luke Shaw. Regularne punktowanie i świetne występy zarówno u siebie, jak i na wyjeździe, sprawiły, że Manchester United niespodziewanie włączył się do walki o ligowe trofeum. Choć „Czerwone Diabły” nie są głównym kandydatem, to z pewnością nie można ich skreślać.

Groźna jest nadal ekipa Newcastle. Zespół Eddie’ego Howe’a robi błyskawiczne postępy i w ciągu kilku miesięcy z ekipy walczącej o utrzymanie stał się pretendentem do gry w Lidze Mistrzów. Co prawda, na ten moment nie należy brać ich na poważnie w kontekście walki o mistrzostwo, ale piłka nożna widziała różne historie. Dlatego też warto przyglądać się „Srokom”, gdyż mogą one poważnie namieszać w ligowej czołówce.